Wiem, jak ekscytujący – ale też stresujący – potrafi być moment wybierania pierścionka zaręczynowego. Wiele osób zastanawia się, czy lepiej postawić na platynę, czy może na białe złoto. Oba metale wyglądają podobnie na pierwszy rzut oka, ale różnią się pod wieloma względami, które mogą mieć realny wpływ na komfort noszenia i trwałość biżuterii.
Z mojego doświadczenia wynika, że warto poświęcić chwilę na poznanie różnic między tymi dwoma materiałami. Nie chodzi tu tylko o modę czy prestiż. Chodzi o coś, co będzie noszone codziennie przez wiele lat, a może nawet przejdzie z pokolenia na pokolenie.
Tym razem chcę się z Tobą podzielić tym, czego dowiedziałam się na temat platyny i białego złota. Opowiem Ci, jak się zachowują w codziennym użytkowaniu, jak wyglądają, jakie mają wady i zalety. Myślę, że dzięki temu łatwiej Ci będzie zdecydować, który metal lepiej sprawdzi się w Twoim pierścionku zaręczynowym – lub w pierścionku, który planujesz komuś podarować.
Wszystko, co warto wiedzieć o platynie przed wyborem pierścionka zaręczynowego z tego metalu
Platyna to metal szlachetny, który naturalnie ma biały, chłodny odcień. Nie trzeba jej dodatkowo rodować, czyli pokrywać warstwą innego metalu, żeby wyglądała na „białą” – taka po prostu jest z natury. Uważam, że to ogromna zaleta, bo dzięki temu platyna zachowuje swój kolor przez całe życie pierścionka.
Z mojego punktu widzenia ważne jest też to, że platyna jest bardzo gęsta i cięższa niż złoto. To sprawia, że pierścionek z platyny wydaje się solidniejszy, masywniejszy – a niektórzy to bardzo cenią. Dodatkowo, platyna jest wyjątkowo odporna na ścieranie. Zamiast się rysować i tracić materiał, tak jak inne metale, platyna się „odkształca” – metal się przesuwa, ale nie ubywa go. Dzięki temu pierścionki platynowe często wyglądają dobrze nawet po wielu latach.
Trzeba jednak wspomnieć o cenie – platyna jest zdecydowanie droższa niż białe złoto. Jest jej mniej na świecie, trudniej się ją obrabia, no i ma większą masę. Czy warto zapłacić więcej? Moim zdaniem tak, jeśli szukasz czegoś naprawdę trwałego, odpornego na codzienne użytkowanie i nie chcesz się martwić o utratę koloru.
Jeśli masz w planach pierścionek, który będzie często noszony, i budżet Ci na to pozwala – platyna to naprawdę solidny wybór.

Zdjęcie pochodzi z naszego sklepu partnerskiego Diamanti.pl
Czym jest białe złoto i czy to dobry wybór na pierścionek zaręczynowy?
Białe złoto to nie jest czysto biały metal, jak się często wydaje. To stop żółtego złota z innymi metalami, np. niklem, palladem czy srebrem, które nadają mu jaśniejszy odcień. Żeby pierścionek z białego złota wyglądał naprawdę „biało”, pokrywa się go cienką warstwą rodu – to ten sam metal, który daje połysk i chłodny kolor.
Wygląda świetnie, ale… ta powłoka się ściera. Z mojego doświadczenia wynika, że po roku, dwóch – czasem szybciej – trzeba ją odnawiać, bo pod spodem może zacząć przebijać cieplejszy odcień złota. To nic strasznego, jubiler to bez problemu odświeży, ale warto mieć to na uwadze.
Zaletą białego złota jest zdecydowanie niższa cena niż platyny. Dla wielu osób to bardzo ważny argument, zwłaszcza jeśli chcą więcej zainwestować w kamień, np. większy diament. Białe złoto jest też lżejsze, co niektórzy uznają za wygodniejsze w codziennym noszeniu.
Myślę, że białe złoto to świetny wybór, jeśli zależy Ci na eleganckim wyglądzie, ale nie chcesz przekroczyć określonego budżetu. Trzeba tylko pamiętać o regularnym odświeżaniu powłoki – szczególnie jeśli pierścionek będzie często noszony.
Platyna vs. białe złoto – co bym wybrała na pierścionek zaręczynowy i dlaczego?
Po porównaniu platyny i białego złota widzę wyraźnie, że oba metale mają swoje mocne strony. Wszystko zależy od tego, czego dokładnie szukasz i na czym Ci najbardziej zależy.
Jeśli zależy Ci na trwałości, odporności na ścieranie i komforcie noszenia bez konieczności regularnej pielęgnacji – platyna to wybór, który zdecydowanie warto rozważyć. Uważam, że jest szczególnie trafiona dla osób, które planują nosić pierścionek codziennie i chcą, żeby przez lata wyglądał tak samo elegancko, jak w dniu zaręczyn. Z mojego punktu widzenia to też świetna opcja dla alergików, bo platyna rzadko wywołuje reakcje skórne.
Z kolei białe złoto to dobre rozwiązanie, jeśli masz nieco mniejszy budżet, ale wciąż zależy Ci na stylowym, jasnym pierścionku. Wygląda bardzo podobnie do platyny, szczególnie na początku, a różnice zauważalne są dopiero z czasem. Trzeba jednak pamiętać o odnawianiu powłoki z rodu – to dodatkowy koszt i obowiązek, ale dla wielu osób nie jest to problem. Z mojego doświadczenia wynika, że przy odpowiedniej pielęgnacji białe złoto może wyglądać świetnie przez długie lata.

Zdjęcie pochodzi z naszego sklepu partnerskiego Diamanti.pl
Moja osobista rekomendacja? Gdybym miała wybierać dla siebie jeszcze raz, wybrałabym platynę – właśnie ze względu na jej trwałość i to, że nie muszę się martwić o odnawianie powłoki. Ale to tylko moja opinia – najlepszy wybór to ten, który najbardziej odpowiada Twoim potrzebom, stylowi życia i budżetowi. Mam nadzieję, że moje wskazówki pomogły Ci zobaczyć te różnice bardziej wyraźnie i ułatwią Ci decyzję.